- Era
W sklepie internetowym Ery jest "dostępny" HTC 7 Mozart, ale... po kliknięciu na szczegóły okazuje się, że takiego aparatu nie można zamówić. Odwiedziłem dwa salony Ery w Łodzi: w jednym powiedziano mi, że są telefony wyłącznie z Windows Mobile, a w drugim - że wcale nie mają w sprzedaży aparatów z Windowsem! - Plus
Na stronie Plusa nie ma żadnego telefonu z WP7. Shame on you, Plus... - Play
Na stronie internetowej są dwa modele: LG Swift7 za 599 zł i HTC 7 Mozart za 489 zł, ale na specjalne zamówienie. Ceny zabójcze jak na abonament 60 zł. - Orange
I wreszcie operator, oferujący w abonamencie telefon z Windows Phone w rozsądnej cenie. Szkoda, że tylko jeden model (HTC 7 Mozart) i wyłącznie w abonamencie biznesowym. Cena: 1 zł w abonamencie za 99 zł na 2 lata. Biorąc pod uwagę cenę rynkową tego modelu (od 1699 zł wg Skąpca), to mimo wszystko zapłacę więcej Orange, ale dostanę w abonamencie co miesiąc 450 minut do wszystkich sieci. Chyba się skuszę, choć wiąże się to ze zmianą operatora.
Niestety, Orange powieliło też typowy błąd: podciągnęło telefony z Windows Mobile (HTC HD2 i Samsung Omnia Pro) pod Windows Phone na stronie tematycznej poświęconej WP (maj 2011). To trochę razi, ale daję plusa w ogóle za wykonanie takiej strony. Stosowny e-mail z uwagą o błędzie już wysłałem do Orange.
W jednym z łódzkich komisów GSM na pytanie o telefon z Windows Phone 7 usłyszałem odpowiedź: „nie ma i nawet nie jestem w stanie go panu sprowadzić”. Jeśli WP ma być wiodącą platformą mobilną w 2015 roku, to Microsoft powinien działać już teraz. Żeby nie było tak jak z drogami na Euro 2012. Mam nadzieję, że po wejściu na rynek WP 7.5 w polskiej wersji językowej we wrześniu 2011 będzie lepiej z dostępnością telefonów w atrakcyjnych cenach i ruszy wtedy machina promocyjna.
Pojawia się więc pytanie, czy warto pisać płatne aplikacje dla WP7 na polski rynek. Moim zdaniem nie: zbyt mała sprzedaż telefonów (choć może to się zmieni po wprowadzeniu na rynek Nokii z WP7), niechęć Polaków do płacenia za cokolwiek czy klikania w reklamy w aplikacji, a także awersja do produktów Microsoftu.
2 komentarze:
Witam, może Pan tworzyć aplikacje w różnych językach i w zależności od regionu aplikacja sama wybierze sobie język. Więc póki co skupić się najlepiej na angielskich oraz polskich np. Z tego co pokazują statystyki na reklamach w aplikacjach w Windows Phone 7 zarabia się najlepiej ze wszystkich systemów.
Pozdrawiam Jarek.
Tak, doskonale wiem o możliwości tworzenia aplikacji wielojęzycznych i takie też w większości piszę. Niektóre będą miały jednak zastosowanie wyłącznie na polskim rynku i uważam, że trudno będzie je zmonetyzować. Trzeba mieć pobranych dziesiątki tysięcy aplikacji, żeby przynosiły jakiś konkretny zysk z reklam. Dlatego na razie nie zamierzam ich umieszczać w aplikacjach.
Prześlij komentarz